Witaj! 

Zapraszamy Cię do towarzyszenia nam w najwspanialszej przygodzie życia, która rozpoczęła się w chwili, kiedy poznaliśmy  malutką, puszystą, psią kuleczkę.

Nasze marzenie o owczarku niemieckim spełniło się w święta Wielkanocne 2018 r. I wcale nie celowaliśmy z rezerwacją, żeby udało się go odebrać właśnie w tym terminie, ale dzięki temu mogliśmy bez problemu wziąć trochę więcej wolnego w pracy i spędzić go na budowaniu naszej relacji. Mieliśmy pewne bujne wyobrażenie co do jego wyglądu, a tak właściwie jego sierści, dlatego wymyśliliśmy dla niego dumne imię „Leo”. Szybko jednak mogliśmy zapomnieć o etapie słodkiej kuleczki i zderzyć nasze wyobrażenia z rzeczywistością – sierści nie urosło tyle, co ma lew w grzywie ;). Pierwszy rok minął nam na wzajemnym poznawaniu się, wzmacnianiu zaufania i nauce podstawowych komend. Leo jak na przedstawiciela swojej rasy przystało, uczył się bardzo chętnie i za każdym razem wykazywał duże zaangażowanie. Błyskawicznie okazało się, że świat poza nami mógłby dla niego nie istnieć, ale my oprócz wypełnionego miłością do niego serca mieliśmy także duszę powsinogów, dlatego zabieraliśmy go z wielką radością w różne miejsca pokazując piękno otaczającego nas świata. Początkowo ograniczaliśmy się do najbliższych, ciekawych miejsc, a z czasem, kiedy jego organizm był już gotowy na większy wysiłek, zaczęliśmy wędrować po górach, co i w nim rozbudziło chęć do odkrywania i szwendania się.

Tym sposobem przeszliśmy już niejeden szlak w polskich Beskidach, słowackich Tatrach, włoskich Dolomitach czy szwajcarskich i słoweńskich Alpach. Razem wyruszamy w nieznane, zatracając się w górskich ścieżkach, gdzie czas biegnie inaczej, a każdy krok, to nowe, niepowtarzalne odkrycie. Nasze podróże, to nie tylko odhaczone miejsca na mapie, ale przede wszystkim niezwykłe przeżycia, które będziemy pamiętać do końca swojego życia. Dzięki Leosiowi ich nieodłączną częścią będą także wspomnienia wesołych, gotowych na wszystko dwóch błyszczących węgielków, wywieszonego jęzora i rozmerdanego ogona.

Instagramowy profil leos.world.gsd powstał dla wszystkich tych, którzy chcieli obserwować, jak rośnie nasze Leosiowe szczęście. Dokumentujemy tam chwile z naszego wspólnego życia i dzielimy się nimi z naszymi obserwującymi. Udostępniane przygody i relacje z nowych miejsc spotykają się z coraz większym entuzjazmem, co nadało profilowej nazwie nowego, szerszego znaczenia. Dzisiaj możesz oglądać tam rzeczywiście światowe podboje, które mam nadzieję i Ciebie zainspirują do aktywnego spędzania czasu w towarzystwie swojego czworonożnego przyjaciela.

Życie razem jest dla nas najpiękniejszą wędrówką.

Natalia

Rocznik 88, miłośniczka zwierząt i wycieczek górskich, wegetarianka. Fotograficzny samouk. Często błądzi palcem po mapie, a jej lista miejsc „must see” wydaje się nie mieć końca. Od dziecka marzyła o owczarku niemieckim. Zawodowo zajmuje się biurowymi papierkami. W wolnym czasie pisze dla Was ebooki i publikuje treści na Instagramie.
1
2

Łukasz

Rocznik 85, miłośnik psów i siłowni. Sam mógłby być psem, bo trzymanie czystej michy i jedzenie codziennie tego samego nie sprawia mu trudności. Góry i lasy zawsze go wołały, ale prawdziwe wędrówki zaczął uskuteczniać dopiero, kiedy poznał Natalię. Zawodowo zajmuje się cyferkami, a po pracy wyciska pot i łzy ze swoich podopiecznych na siłowni. Od niedawna jara go latanie dronem i jest w tym coraz lepszy!

Kuba

Rocznik  07,  uwielbia  „grać  w  grę”  i  mógłby  to  robić  dniami i nocami, ale starzy co chwilę wyciągają go w góry, więc ma dobre  powody  do  marudzenia  podczas  każdego  wyjazdu  :). W chwilach, kiedy nie denerwuje go cały świat ucieka na siłownię i ciśnie w „żelastwo”.
3